Nie mając z rana przy kawusi nic do roboty postanowiłam wejść na bloggera i sprawdzić, czy na blogach, które obserwuję, nie pojawiły się przypadkiem nowe notki.
Połowa nieaktywna, bez jakiejkolwiek wiadomości co się z autorami dzieje, druga połowa usunięta.
Takie to trochę smutne, że blogi, które publikowały notki regularnie nagle znikają. Odnoszę niejasne wrażenie, że z bloggerem powoli zaczyna się robić jak z onetem - wszyscy nagle znikają, nie wiadomo gdzie.
No cóż, może jednak moje wrażenia się mylą po całości i wcale tak nie jest?
Nobody knows.
Zmienię teraz temat na piłkę nożną.
omfg wyszliśmy z gruPY JAPIERDOLE JAKIM CUDEM O.O
Nieno, fajnie, że wyszliśmy, bardzo mnie to cieszy, ciekawe czy nam się uda dotrzeć chociaż do 1/4 finału.
I mimo tego, że reprezentacji Niemiec kibicuję as well, to ich wyśmieję w kosmos, bo jak oni mogli wygrać z Irlandią Północną ZALEDWIE jeden do zera? Miszcze świata kórwa królowie futbolu buhahaha.
Zresztą nieważne. Teraz w sumie liczy się tylko czy Polacy wygrają czy nie.
I znów pożegnam się jakimś kompletnie randomowym obrazkiem, bo w sumie why not.
(serio, kompletnie randomowy, przysięgam)